Po rewolucji, która wydarzyła się w życiu młodej Mamy, ma
ona rok na odnalezienie się w nowej rzeczywistości. Jest to niezwykle magiczny
okres, pełen radości choć czasem przeplatany łzami. Życie to coś mistycznego.
Ja patrząc na mojego malutkiego syna byłam pełna podziwu dla natury. Jak to się
stało, nagle w naszym świecie pojawiła się nowa istota? Nadała zupełnie nowy
rytm naszemu życiu, chociaż na początku był to chaos. Dlatego te pierwsze 6
tygodni czasu połogu chyba trzeba wszystko sobie odpuść. Mamo nie przejmować
się:
- że gary nie pomyte,
- że obiad nie zrobiony (przecież są opcje na wynos),
- jeżeli nie masz ochoty aby znów dzisiaj przyszli dziadkowie czy ciocie to po prostu im to powiedz,
- jak dziecko śpi to ty też śpij,
- bez karnie się w niego wpatruj,
- dużo spaceruj,
- a jak nie masz siły wstać w nocy, to pamięta, że jesteś na rocznym urlopie, kiedyś to odeśpisz.
Ok, ale taki stan nie może trwać w nieskończoność. Mamo masz rok aby nauczyć się nowego życia i zorganizować go tak aby powrót do pracy był po prostu kolejnym naturalnym etapem. Rok to naprawdę sporo czasu. Wykorzystaj ten czas w stu procentach na budowanie więzi z dzieckiem, powrót do formy i nie zapominaj o partnerze. On w tej sytuacji też nie ma lekko.
albo
A pro po MOM BOXa znajduje się w nim słodki bodziak z napisem "Osobista sztanga Mamy", bo dbać o formę możesz razem z dzieckiem. Ćwiczenia razem z dziećmi (wykorzystując je jako ciężarki) to świetna zabawa, a radość dziecka bezcenna.
Jeszcze parę zdań na koniec. Kochane Mamy dużo spacerujcie, dotleniajcie się, poprawicie w ten sposób krążenie, wywietrzycie głowę, poćwiczycie uśmiech, gdy będą Was zaczepiać sąsiadki. Pamiętajcie także o racjonalnym odżywianiu się, jedzcie jak najmniej
przetworzonych rzeczy, pamiętajcie o owocach i warzywach. Wiem, że kusi ale unikajcie słodyczy.
Nic to nie wnosi do Waszego życia prócz zbędnych kilogramów. Oczywiście
domowego ciasta odmawiać sobie nie musicie 😊.
Karmicie piersią? Super, popieram, trzymam kciuki za wszystkie kobiety które są
na początku nauki karmienia, na początku jest ciężko, ale karmcie jak
najdłużej. Ja po 6 miesiącach wróciłam do wagi sprzed ciąży. Tyle o wracaniu do
formy przy pomocy dziecka. Pamiętajmy o pielęgnacji ciała. Jak już ukołyszecie dziecko do snu, to nie ogarniajcie na hura całego domu (postarajcie się na to
wygospodarować trochę czasu w ciągu dnia), ani co gorsza nie zasiadajcie przed
telewizor, idźcie naładować akumulatorki do łazienki. Weźcie prysznic, nasmarujcie ciało
ulubionym kremem, nałóżcie odżywkę na włosy, ogarnijcie paznokcie. Ja sobie jeszcze
dorzuciłam szczotkowanie ciała na sucho i się od tego uzależniłam. Rytuał ten
powtarzam co dziennie, zajmuje mi to zaledwie kilka minut, a polega na tym, że
przed wejściem pod prysznic całe ciało szczotkuję specjalną szczotką z
naturalnego włosia, zaczynam od stóp, następnie nogi, brzuch, dłonie,
ramiona, kończę na plecach – pamiętajcie zawsze w kierunku serca. Nie mam
cellulitu, znikły rozstępy. Nieskromnie powiem, że moje ciało jest w lepszej
kondycji niż sprzed ciąży. Zróbcie wszystko aby zakochać się w tych rytuałach,
wypracujcie takie nawyki, aby po powrocie do pracy, gdy przybędzie Wam
obowiązków zrobicie wszystko, aby wygospodarować czas na te małe przyjemności.
Efektem ubocznym zadowolonej i szczęśliwej kobiety jest zadowolony i szczęśliwy
mąż 😊.
Szczotkę do masażu i super kremy znajdziecie w MOM BOXie .
Oj, trochę się rozpisałam, mam nadzieję, że nie zanudziłam.
Pozdrawiam A.
#mamaidziecko #urlopmacierzyński #poczatkibyciamamą #prezentdlaświeżoupieczonejmamy
Komentarze
Prześlij komentarz